Wątpiąc w macierzyństwo – opowiedz swoją historię

Kobiecość osadzona jest w sztywnych normatywach. Nie umyka im również macierzyństwo przypisane do płci kulturowej i patriarchalnie kontrolowane. W dobie różnych możliwości samorealizacji nadal utrzymywane jest w randze pewnej świętości, choć o jego cieniach i trudnościach nie rozmawiamy otwarcie. 

Dla niewielkiej części kobiet nie stanowi problemu powiedzenie, że nie chcą być matkami, choć spotykają się z oceną i ostrzeżeniem o żałowaniu swojej decyzji w przyszłości. Doświadczają stygmatyzacji, braku akceptacji lub traktowania niepoważnie zarówno ze strony kobiet jak i mężczyzn, które/rzy unieważniają ich świadomy wybór. 

Od niektórych matek słyszę, że macierzyństwo budzi w nich ambiwalentne odczucia, wywołujące rozczarowanie i zwątpienie, choć nie wyobrażają sobie, aby powiedzieć o tym głośno.

Można czuć żal z powodu wyboru partnera/partnerki, zawodu, obecnego sposobu życia, ale nie ma miejsca na powiedzenie o tym, że macierzyństwo budzi frustrację i można je doświadczać jako decyzję, która dziś nie byłaby tak oczywista. 

Obawa i wstyd przed opowiedzeniem o swoich uczuciach w macierzyństwie są tak paraliżujące, że bezpieczniej jest milczeć, unikając oceny ze strony innych osób. Od kilku kobiet słyszałam, że drugi raz nie zostałyby matkami, choć kochają swoje dzieci. Inne zostałyby nimi ponownie, ale potrzebują powiedzieć jak ciężko im w tej nieodwracalnej roli i jak bardzo oddały część siebie, chcąc wpisać się w powszechny normatyw. Wszystkie jesteśmy poddawane ocenie, a presję na nas wywierają zarówno mężczyźni-beneficjenci patriarchatu w różnych grupach społecznych, jak i inne kobiety, co jest również moim osobistym doświadczeniem. 

Ten obszar kobiecości zdaje się być sprawą społeczną, co frustruje w sposób szczególny, bo zawłaszcza nasze granice jako wolnych i niezależnych jednostek. 

Kobieta-matka ma się wpisać w wyidealizowany obraz kreowany przez media i społeczeństwo. Co ciekawe, spora część z nas wspiera taki nierealny schemat próbując go realizować, napotykając coraz większe poczucie osamotnienia i niezrozumienia. Tylko my same możemy odrzucić oceny, być matką na rozmaite sposoby i nie tracić siebie jako odrębnej istoty.

W grupie będzie przestrzeń na to, aby mówić o swoich uczuciach i trudnych emocjach związanych z różnym modelem macierzyństwa lub jego brakiem .nie rozstrzygając niczego i nie wartościując żadnych modeli. Moim celem jest stworzenie wolnej od ocen przestrzeni, w której będzie można wyrazić to, o czym w dyskursie społecznym milczymy. 

Mam gotowość spotkać się z kobietami w różnym wieku: matkami (również dorosłych dzieci), nie-matkami o różnych tożsamościach świadomie rezygnującymi z macierzyństwa, matkami z rodzin nienormatywnych- samotnie wychowującymi dziecko zdrowe bądź z niepełnosprawnością, z rodzin tęczowych oraz doświadczające wykluczenia społecznego na różnym tle. Jestem przekonana, że jeśli same nie ruszymy tematu, to nikomu innemu nie będzie na tym zależało. A wtedy nie zmieni się nic. 

termin: 13 października 2018, godz. 11.00 – 18.00

Koszt – aby nie tworzyć bariery finansowej, która mogłaby uniemożliwić uczestnictwo którejkolwiek z Was, zdecydowałam się na formę: PŁAĆ ILE CZUJESZ.

Konieczne są jednak zapisy telefoniczne: 513 122 577

  • Maksymalna liczba uczestniczek: 14
  • Kwestie dodatkowe: grupa prowadzona w nurcie psychologii Gestalt o charakterze dyskusyjno-warsztatowym.
  • Każda uczestniczka sama decyduje o poziomie gotowości do pracy na własnym doświadczeniu.
  • Możliwe jest przeformułowanie projektu w spotkania cykliczne.
  • Jeśli masz jakiekolwiek pytania, wątpliwości i niejasności co do warsztatu, to zadzwoń do mnie, albo spotkajmy się na Skype. 

Zapraszam! 

Agnieszka Pixi Frączek- jestem terapeutką, counsellorką Gestalt, prowadzę terapię indywidualną, warsztaty i grupy wsparcia. Pracuję z osobami LGBTQ+ oraz ich rodzinami. Współpracuję blisko z poznańskim Stowarzyszeniem Grupa Stonewall. (http://grupa-stonewall.pl ) Bliska jest mi praktyka przekraczania granic, która prowadzi do nowego doświadczania i rozumienia otaczającego mnie świata. Jestem również matką.