Anioł usiadł na moim ramieniu i trwał. Spojrzał na mnie, zobaczyłam w jego oczach niebo i obietnicę, że ono się spełni. Bóg zesłał mi anioła. Otulona jego skrzydłami z piór trwam bojąc się go spłoszyć. Pokazał mi moją duszę uśmiechnął się i zniknął.
Otworzyłam oczy, na dywanie leżało białe pióro..