By to co trudne uczynić lekkim

trudne-latwymTo co trudne wymaga rozpoznania i uszanowania. Możemy podjąć decyzję, aby to co trudne uczynić lekkim.

Dlaczego daję sobie prawo by deklarować możliwość uczynienia trudności lekkimi?

Był czas gdy zatracałem się w cierpieniu, ten stan towarzyszył mi przez większą część mojego życia. Pytałem dlaczego cierpię, ile to jeszcze potrwa, po co żyć skoro świat jest taki okrutny a mnie jest tak źle? Jako młody człowiek obwiniałem rodziców za moje cierpienie, ludzi, Boga, wpadałem w stany depresyjne, bywałem agresywny, chciałem umrzeć. Jako dorosły mężczyzna zatracałem się w seksie, rozrywkach, pracy, chęci posiadania pieniędzy i wciąż powtarzałem te same schematy destrukcyjnych zachowań.  Szukałem odpowiedzi w religii, psychologii, coachingu, terapii, duchowości, substancjach, ale nie znajdywałem satysfakcjonujących mnie odpowiedzi a cierpienie nie ustawało.

Całe swoje życie poświęciłem na poszukiwania odpowiedzi, dlaczego cierpię i jak mogę z wyjść z tego stanu? Odpowiedź znalazłem w sobie. Setki godzin spędzonych w medytacji, praktyce uważności, szczerości względem siebie, doświadczenie szczytowych stanów świadomości, docieranie do wewnętrznej prawdy doprowadziło mnie do rozpoznania, że działają na mnie siły, które nie są mną ale w związku z tym, że towarzyszą mi od zawsze utożsamiam ze sobą. Nauczyłem się w jaki sposób demaskować iluzję, znalazłem wspaniałe narzędzia, które dzięki praktyce i determinacji pomogły mi wyjść z cierpienia, uzdrowić relacje rodzinne i dzisiaj być szczęśliwym człowiekiem, który wie kim jest i po co żyje.

Jestem taki sam jak Ty – niczym się nie różnimy. Piszę o swoich trudnościach z taką łatwością nie dlatego, że całkowicie zniknęły ale dlatego, że uczyniłem je lekkimi. Domyślam się, że nie masz przestrzeni, może ochoty na to by medytować 3 godziny dziennie, ale żyjesz w poczuciu, że jest cholernie trudno.

Nie mam zamiaru cię przekonywać, że twoje trudności znikną po tych warsztatach jak po dotknięciu czarodziejskiej różdżki, żyjemy w takim świecie, że trudności są. Wiem jednak co zrobić by uczynić je lekkimi.

Proponuję to, co każdego dnia stosuję w swoim życiu.

ROZPOZNANIE – PRZYJĘCIE – TRANSFORMACJA

1. Rozpoznanie.

Gdy mamy trudność zwykle próbujemy ją stłumić bądź od niej uciec, gdy jest zbyt duża by jej nie zauważyć poprzestajemy na tym co zewnętrzne, będące efektem a nie przyczyną (np.: cierpię, bo partner mnie krzywdzi). Nie sięgamy do istoty trudności, która tkwi głęboko w podświadomości (dlaczego czuję się skrzywdzony?)

2. Przyjęcie.

Kluczem do lekkości jest szczerość względem siebie, łagodność i szacunek dla bycia w trudności.
Przyjęcie trudności wymaga udzielenia odpowiedzi na pytanie jaką mam ukrytą „korzyść” z bycia ofiarą, sędzią, katem, twardzielem, buntownikiem, zbawicielem, męczennikiem?

3. Transformacja.

Po rozpoznaniu „korzyści” jaką mamy dzięki ciągłemu doświadczaniu trudności, potrzebujemy ją docenić jako pewnego rodzaju lekcję dla nas, ale nie utożsamiać się z nią. To co podświadome staje się świadome. Gdy świadomie rezygnujemy z bycia w trudności, podejmując decyzję o nietrwaniu w iluzji, transformacja może się dokonać poprzez akt akceptacji i wybaczenia.

O WARSZTATACH:

I. DLA KOGO?
Dla każdego kto ma gotowość zajrzeć do swojego wnętrza oraz uczynić lekkim to co w jego życiu stanowi trudność.

II. METODA
Warsztaty prowadzone są w oparciu o elementy procesu grupowego.

Doświadczamy interakcji, dotykamy towarzyszących przy tym emocji, obserwujemy postawy jakie w sobie wyzwalamy. Pozwala to na głębsze rozpoznanie tego co jest źródłem a nie tylko efektem trudności czyli odpowiadamy na pytanie jaki wzorzec tkwiący w podświadomości realizujemy w naszym życiu, czym jest w tak naprawdę nasza trudność, po to by używając uzdrawiających narzędzi móc go przetransformować.

III. NARZĘDZIA

zainicjowanie procesów

  • ćwiczenia bioenergetyczne (praca z ciałem i energią witalną),
  • sesje oddechowe,
  • medytacje.
uzdrowienie

  • procesy energetyczne w podświadomości,
  • ustawienia energetyczne, systemowe i archetypowe w oparciu o metodę B. Hellingera (każdy z uczestników będzie miał swoje własne ustawienie oraz będzie reprezentantem w ustawieniach pozostałych uczestników).
zamykanie procesów

  • kąpiel przy dźwiękach mis i gongów

Do zobaczenia – Łukasz M. Łukaszewicz

Więcej o mnie na stronie: www.lukaszlukaszewicz.pl 

INFORMACJE ORGANIZACYJNE:

termin: 23, 24 kwietnia 2016,
sobota: 10 – 18.00
niedziela: 10 – 17.00/18.00

miejsce:
Dom Dźwięku, ul. Sikorskiego 17/18, Poznań

proszę o wzięcie ze sobą stroju niekrępującego ruchów, warsztaty odbywają się w sali medytacyjnej na którą wchodzimy bez butów.

ze względu na charakter procesowy liczba miejsc: 10 osób – decyduje kolejność zgłoszeń i wpłata zaliczki w wysokości 200zł.

kwota: 450 zł

zapisy:
Łukasz M. Łukaszewicz 791411161

www.facebook.com/LukaszMichalLukaszewicz