Masaż Tajski – sesje indywidualne

Zapraszam Cię na wyjątkowe sesje z masażu tajskiego w Domu Dzwieku (Poznań).

Masaż tajski to starożytna technika pracy z ciałem, która pochodzi z dalekiej Azji (Indie a potem Tajlandia). Jego celem jest m.in. przywrócenie ciału wrodzonych zdolności samouzdrawiających.  Masaż tajski pracuje z liniami energetycznymi (Sen), które pobudzają różne organy i aktywują swobodny przepływ energii życiowej. Wykonuje się go na podłodze, na specjalnym materacu, a osoba masowana pozostaje w wygodnych ubraniach. Ta praktyka obejmuje pracę z całym ciałem, choć można również skupić się na konkretnych miejscach, które wymagają większej uwagi. Zawiera w sobie ruchy rozciągające, uciskowe (kciukami, rękoma i innymi częściami ciała), oraz ruchy okrężne stawami. Podczas masażu, Marta dobiera olejki eteryczne najwyższej jakości (firmy DoTerra), w zależności od potrzeb danej osoby. W przypadku większych napięć, można zastosować olej do rozmasowania mięśni. Osoba masowana zaproszona jest do totalnej relaksacji i do połączenia się z oddechem, co umożliwia puszczenie napięć i naturalną regenerację. Masaż tajski to połączenie siły i delikatności. To ukorzenienie, relaksacja i naturalne przebudzenie sił witalnych organizmu. 

Sesja trwa około 1,5 godziny.

Korzyści, których można się spodziewać po jednej sesji:

  • puszczenie napięć fizycznych, emocjonalnych i psychicznych
  • pozbycie się lub złagodzenie chronicznych bóli w stawach, organach lub mięśniach
  • przywrócenie organizmowi jego naturalnych zdolności do samoregulacji
  • poczucie spokoju, ukorzenienia i regeneracji
  • powrót do naturalnego oddechu
  • poczucie bycia w bliskości ze sobą i z innymi.

O Marcie Brzeskiej

Pasjonatka naturalnego stylu życia. Nauczycielka jogi integralnej i partner jogi, terapeutka masażu tajskiego i czytania aury (Reading®). Instruktorka świadomego odżywiania i kuchni energetycznej. Przez 13 lat mieszkała w Hiszpanii (Ibiza), gdzie współpracowała w projektach holistycznych (wakacje detox, warsztaty z jogą, festiwale, etc.). Swoje doświadczenie z masażu tajskiego zdobyła u prestiżowych nauczycieli w Tajlandii (Sunshine Network), w Laosie (Thai Massage Circus) i w Hiszpanii. 

Kiedy: sobota-wtorek 18-21 sierpnia 2018 

Cena: 150 zł za 1,5h (istnieje możliwość skorzystania z godzinnej sesji)

Informacje i zapisy: 531 290 522, martabiotika@gmail.com


Opinie innych osób:

„Czułam się jak po detoksie, to był dla mnie oczyszczający masaż na pewno, bo przez te techniki z oddechem i Twoje działania czułam, ze wyrzucam z siebie nagromadzone emocje. Dowiedziałam się tez sporo o swoim zdrowiu i tak automatycznie po masażu przerzuciłam się na zdrowe jedzenie i dużo płynów. Miałam już kiedyś tajski masaż i był fajny bardzo; ale Twoje wykonanie było takie głębokie i to cos więcej niż tajski masaż, który jest świetną alternatywą dla rehabilitacji moim zdaniem.”

Agata J. (Londyn)

„Moj pierwszy masaż tajski u Marty pamiętam do dziś mimo ze minęły już ze 3 lata…. ale tego poczucia cudownie odblokowanego ciała chyba nigdy nie zapomnę…to co Marta wyprawiała wtedy z moim ciałem zaskoczyło mnie niesamowicie…i co chwilę zdziwiona mówiłam: to niemożliwe, ze ja tak zrobiłam ..ja nie jestem taka elastyczna.., a jednak.., pod wpływem magicznych rąk Marty i technik jakimi pracuje moje zesztywniale i obolałe ciało mięknie i uelastycznia się, puszczają napięcia, odblokowują się zablokowane miejsca i dopiero czuję, ze oddycham i ile mam w sobie przestrzeni….i ten stan trwa jeszcze długo po masażu. Korzystałam tez z masażu Shiatsu i relaksacyjnego z olejkami na stole…w każdej pracy z ciałem wspaniałe ręce Marty dają mi dużo ukojenia, akceptacji, karmią uwagą i czułością wszystkie bolesne miejsca, uwalniają z blokad i rozluźniają. Marta doskonale wyczuwa czego mi trzeba. Do tego wszystkiego zawsze cudowna muzyka.. zapach…i ta magiczna aura Marty.. i jej kojący, śpiewny głos, który uwielbiam. Bardzo polecam poczuć samemu tę JAKOŚĆ i pozwolić sobie na długą chwilę przyjemności ..zaopiekowania…relaksu i kojącej obecności tej wspaniałej Istoty jaką jest Marta Brzeska.”

Agnieszka W. (Elbląg)